Przeciekające przez palce pieniądze, zbędne wydatki, za małe oszczędności – brzmi znajomo? Czas temu zaradzić! Na szczęście z pomocą przychodzi budżet domowy. Jedno z podstawowych narzędzi do zarządzania własnymi finansami, dzięki któremu w prosty sposób możemy poukładać i zorganizować własne finanse. A zdecydowanie warto to zrobić, ponieważ wyobrażenia dotyczące tego, na co i ile wydajemy, zazwyczaj znacząco odbiegają od rzeczywistości!
Rolę budżetu domowego bardzo trafianie określił John C. Maxwell mówiąc: „Zrobić budżet to wskazać swoim pieniądzom, dokąd mają iść, zamiast zastanawiać się, gdzie się rozeszły”. Zgadzam się z tymi słowami i uważam, że budżet domowy to bardzo przydatne narzędzie, które pomaga nam świadomie planować, kontrolować i oszczędzać własne pieniądze. I właśnie tym trzem korzyściom poświęcę trochę więcej uwagi.
Pierwsza korzyść: PLANUJESZ
Plan to podstawa podejmowania praktycznie jakichkolwiek działań. Mając plan, doskonale wiemy, gdzie chcemy dojść i co mamy robić, aby się tam znaleźć. Jest to mapa, którą posługujemy się w dążeniu do osiągnięcia swoich celów, również tych finansowych. Planując budżet domowy, świadomie decydujemy o swoich wydatkach, rezygnując z tych, które nadmiernie nadwyrężą nasz portfel. Wiemy, na co i ile możemy wydać, aby starczyło nam pieniędzy do końca miesiąca. Dlatego dobrze zaplanowany budżet to „strażnik” naszych finansów.
Planując budżet domowy na kolejny miesiąc, stawiaj sobie konkretne finansowe cele i zapisuj je. Jakie to mogą być cele? Podam kilka przykładów:
- sprzedaż nieużywanej walizki za 100 zł;
- organicznie jedzenia na mieście do 50 zł;
- przeznaczenie na poduszkę finansową 1 000 zł;
- poszukanie tańszych dostawców usług, celem ograniczania kosztów opłat o 20%.
Jasno sprecyzowany cel i konkretny plan zdecydowanie pomagają w dążeniu do poprawiania stanu własnych finansów. Mając plan, starasz się go realizować. Jest więc duża szansa, że zarobisz więcej i wydasz mniej. Jednakże sam doskonały plan, bez determinacji i zapału do jego realizacji nic nie da. Posiadając gotowy plan, trzeba go jeszcze konsekwentnie realizować!
Planując wydatki, trzymaj się zasady „najpierw płać sobie”. W pierwszej kolejności planuj oszczędności, następnie niezbędne wydatki, np. rachunki czy jedzenie, a dopiero na końcu przyjemności. W ten sposób oszczędzasz nie tylko pieniądze, ale również sobie niepotrzebnego stresu. Masz pewność, że priorytetowe wydatki nie będą zagrożone, a na koniec miesiąca nie zostaniesz z dziurą w budżecie, bez odłożonych oszczędności i z niezapłaconymi rachunkami.
Nie zapominaj również o zaplanowaniu nieregularnych wydatków, takich jak: wakacje, prezenty świąteczne i okolicznościowe, ubezpieczenie OC / AC samochodu, czy wyprawka dziecka do szkoły. Przeważnie są to sporadyczne, ale kosztowne wydatki. Stanowiące zazwyczaj duże obciążenie finansowe dla domowego budżetu. Oczywiście niektórych życiowych sytuacji oraz wydatków z nimi związanych, nie da się przewidzieć. Z tego względu miej na uwadze również systematyczną budową własnej poduszki finansowej. Przygotujesz się w ten sposób na nieplanowane zdarzenia takie, jak kosztowna naprawa samochodu, czy zakup drogich leków.
Mając zaplanowane wydatki, wystrzegasz się często spotykanego błędu, jakim jest nadmierne wydawanie pieniędzy na początku miesiąca, kiedy ich stan na naszych kontach jest zazwyczaj wyższy. Dopiero co otrzymana pensja, stypendium lub inne świadczenie. W takim momencie niektórzy mają przeświadczenie, że na pewno wystarczy im pieniędzy na wszystko i na cały miesiąc. Dokonują więc spontanicznych zakupów, wydając już na samym początku miesiąca znaczną sumę pieniędzy na niekonieczne potrzebne im rzeczy. Niestety taka początkowa euforia i rozrzutność w większości przepadków kończy się nagłą koniecznością dostosowywania się do braku pieniędzy pod koniec miesiąca…
Druga korzyść: KONTROLUJESZ
Po zaplanowaniu domowego budżetu przychodzi czas na jego realizację. Realizacja budżetu nie obejdzie się jednak bez prowadzenia ewidencji swoich wpływów oraz wydatków. Wymaga to wprawdzie systematyczności oraz samodyscypliny, ale w zamian otrzymujesz bardzo dużo przydatnych do zarządzania własnymi finansami informacji. Przede wszystkim posiadasz pełny obraz tego, jak rozchodzą się Twoje pieniądze. Wiesz, co najbardziej obciąża Twój budżet i na czym najwięcej tracisz. Widzisz czarno na białym, ile wydajesz na jedzenie, ile na utrzymanie domu, a ile na przyjemności i prezenty. Jesteś w stanie szybko zidentyfikować, a następnie wyeliminować wszystkie zbędne wydatki, które pustoszą Twój portfel. Dzięki temu efektywnej gospodarujesz własnymi finansami.
Prowadząc budżet domowy, na bieżąco kontroluj, czy nie przekraczasz zaplanowanej kwoty wydatków dla poszczególnych kategorii. Dodatkowo po zakończeniu miesiąca podsumuj swój miesięczny budżet. Sprawdź różnicę pomiędzy planowanymi a rzeczywistymi wpływami i wydatkami w danym miesiącu. Odpowiedz sobie na pytanie, czy udało Ci się zrealizować swój plan? Jeżeli nie, to dokładnie przeanalizuj swoje wpływy oraz wydatki. Znajdź przyczynę występowania rozbieżności, wyciągnij wnioski i przygotuj nowy lepszy plan na kolejny miesiąc 🙂
Planowanie oraz realizacja budżetu domowego stanowi pewnego rodzaju wyzwanie. Dlatego budżetowania, tak samo, jak pisania czy czytania, trzeba się po prostu nauczyć. Sukcesywnie, w miarę upływu czasu, dokładniej poznasz strukturę swoich wpływów i wydatków oraz lepiej poznasz swoje nawyki finansowe. Wtedy planowanie i późniejsza realizacja planów stanie się dla Ciebie zdecydowanie łatwiejsza, a efekty widoczne będą gołym okiem…
…dokładnie tak wyglądało to w moim przypadku. Właściwie, gdy zaczynałem prowadzić swój budżet domowy, to przez pierwsze trzy miesiące tylko zapisywałem swoje wpływy oraz wydatki. Dopiero po tym czasie, gdy dokładniej poznałem strukturę swoich wydatków, zacząłem planować swój budżet. Nie oznacza to jednak, że samo planowanie od razu wychodziło mi bardzo dobrze. Nie zawsze efekt porównania planowanych wydatków z rzeczywistymi był dla mnie zadowalający. Jednak dalej wytrwale prowadziłem swój budżet domowy. Cierpliwość się opłaciła, ponieważ z miesiąca na miesiąc wychodziło mi to coraz lepiej, a ja sam coraz bardziej byłem zadowolony z osiąganych efektów 🙂
Chciałbym Ci również powiedzieć, że budżet domowy nie jest narzędziem, które ma Cię w czymkolwiek ograniczać. Wręcz przeciwnie! Ma Ci pomóc w zarządzaniu własnymi finansami i ułatwić podejmowanie odpowiednich dla Ciebie decyzji finansowych, które przybliżą Cię do osiągnięcia własnych celów finansowych. A w konsekwencji do szybszej realizacji swoich życiowych planów.
Dlatego planując i realizując swój budżet, możesz śmiało powiedzieć, że kontrolujesz własne finanse. Podporządkowujesz pieniądze sobie i świadomie decydujesz o sposobie ich wydawania i oszczędzania. Cały czas trzymasz rękę na pulsie i masz realny wpływ na swoją sytuację finansową. To Ty kontrolujesz swoje finanse, a nie one kontrolują Ciebie!
Trzecia korzyść: OSZCZĘDZASZ
Już wiesz, że prowadząc budżet domowy z łatwością, identyfikujesz zbędne wydatki, które zupełnie niepotrzebnie drenują Twój portfel. Trzeba jednak iść za ciosem i jak najszybciej wyeliminować te wydatki. To jeden z najprostszych sposobów na oszczędzanie, ale jakże skuteczny. Co ciekawe często okazuje się, że na lwią cześć niepotrzebnych wydatków stanowią drobne kwoty. Problem w tym, że sumując te drobne wydatki, otrzymujemy całkiem sporą kwotę pieniędzy!
Kupujesz czasem kawę na mieście, w drodze do pracy lub na zajęcia? Wiesz, na czym polega tak zwany „efekt latte”? Termin, który stworzył amerykański publicysta finansowy David Bach. „Efekt latte” odnosi do różnych małych, często codziennych wydatków, takich jak: tytułowa kawa, kanapka, ciastko, słodka bułka, pączek, przekąska typu fast food, woda w małych butelkach, poranna gazeta, lunch w pracy, papierosy. Przyznasz, że z tych drobnych wydatków, w skali roku uzbiera się całkiem niezła suma. Spróbujmy, więc policzyć, co by dało, gdybyśmy przynajmniej trochę ograniczyli tego typu wydatki.
Przykład 1:
Załóżmy, że każdego dnia od poniedziałku do piątku, kupujemy na mieście kawę za 10 zł. Czyli wydajemy na naszą przyjemność w ciągu tygodnia 50 zł (10 zł * 5 dni = 50 zł). Nie chcemy jednak w całości rezygnować z picia naszej ulubionej kawy. W końcu przyjemności też są w życiu ważne! Ograniczamy więc kupowanie kawy do dwóch dni w tygodniu. W ten sposób w każdym tygodniu zaoszczędzamy 30 zł (10 zł * 3 dni = 30 zł). Przy założeniu, że rok ma 52 tygodnie, w naszym portfelu dodatkowo zostanie 1 560 zł (30 zł * 52 tygodnie = 1 560 zł).
Oczywiście, żeby móc w pełni skorzystać z „efektu latte” zaoszczędzone w ten sposób pieniądze należy wpłacić, np. na konto oszczędnościowe. Mamy w końcu naprawdę zaoszczędzić te pieniądze, a nie wydać je przy pierwszej lepszej okazji.
Przykład 2:
Ograniczając zbędne wydatki o 20 zł tygodniowo, w ciągu roku zaoszczędzimy 1 040 zł (20 zł * 52 tygodnie = 1 040 zł). Dzięki zaoszczędzonej w ten sposób kwocie możemy całkowicie pokryć inny konieczny wydatek, np. abonament telefoniczny. Abonament w wysokości 45 zł miesięcznie kosztuje nas w ciągu roku 540 zł (45 zł * 12 miesięcy = 540 zł). Ograniczając swoje wydatki i oszczędzając dzięki temu 1 040 zł, mamy opłacony abonament telefoniczny przez cały rok. Dodatkowo zostaje nam w kieszeni jeszcze 500 zł (1 040 zł – 540 zł = 500 zł). Całkiem fajny układ! Nasze życie nie ucierpiało na jakości. Nic się w nim nie zmieniło, oprócz tego, że mamy teraz więcej pieniędzy! A 500 zł, które zostało nam w kieszeni, piechotą nie chodzi! Teraz trzeba je tylko mądrze wydać 🙂
Jeszcze jedno. Nie chodzi o to, żeby całkowicie rezygnować, ze wszystkich drobnych przyjemności, jakie świat ma dla nas do zaoferowania. Mam na myśli zupełnie coś innego. Mianowicie zastanowienie się, czy oby na pewno potrzebujemy tych wszystkich produktów i przedmiotów, które kupujemy. Ot, takie zdroworozsądkowe podeście do dbania o własne finanse 🙂
Wprowadzając powyższe rady w życie, po pewnym czasie oszczędzanie stanie się dla Ciebie naturalnym finansowym nawykiem. Przestaniesz nieświadomie wydawać pieniądze, a zaczniesz nieświadomie oszczędzać pieniądze. Wówczas, dzięki oszczędzaniu, chociażby małych kwot, uzbiera się całkiem pokaźna suma.
Widzisz już, co zrobiliśmy? Odwróciliśmy początkową sytuację. Teraz drobne kwoty, działają na Twoją korzyść. Twoje przemyślane codzienne decyzje zakupowe, poprawiają stan Twoich finansów. Jak w przysłowiu „ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka”. Gromadzisz oszczędności, zachowując przy tym dotychczasową jakość życia 🙂
Planując i kontrolując własne wpływy oraz wydatki z miesiąca na miesiąc zwiększasz swoją świadomość finansową. Uczysz się dyscypliny oraz wyrabiasz odpowiednie nawyki, dzięki którym efektywnie, w naturalny sposób zarządzać swoimi finansami. Trzymając w ryzach swoje wydatki, zapewniasz sobie większy komfort życia i bezpieczeństwo. Twój wysiłek włożony w zarządzanie własnymi finansami przekłada się na poprawianie Twojej sytuacji finansowej, a w konsekwencji na wzrost wartości netto Twojego majątku. Tym samym świadomie budujesz swoją finansową przyszłość!
Jakie inne korzyści dostrzegasz w prowadzeniu budżetu domowego?
Komentarze (7) dla: “3 sprawdzone korzyści, dla których warto prowadzić budżet domowy”
Kolejny bardzo ciekawy artykuł, który czytam na tej stronie. Planowanie to podstawa, bez tego, jak przychodzi co do czego, to nie wiadomo, gdzie wyparowały pieniądze. Mnie niestety czasem brakuje systematyczności w prowadzeniu budżetu domowego i muszę nadganiać z ewidencją wydatków. Na szczęście za wszystko płacę kartą, więc daję radę, po czasie uzupełniać braki. Chociaż w ten sposób gubię panowanie nad bieżącą kontrolą budżetu. Muszę się bardziej do tego przyłożyć 🙂
Świetny artykuł! Ja również prowadzę budżet, ale po przeczytaniu Twojego artykułu widzę swoje braki 🙁 Od przyszłego miesiąca najpierw będę robiła przelew na konto oszczędnościowe. Pozdrawiam 🙂
Bardzo się cieszę, że artykuł był dla Ciebie pomocy! Nawyk co miesięcznego przelewania zaplanowanej kwoty na konto oszczędnościowe, to świetny sposób na budowanie oszczędności. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Chyba nie ma wad tego sposobu. Warto go wprowadzić w życie
Jestem osobą, która musi mieć wszystko zaplanowane. Budżet jest dla mnie idealnym sposobem planowania wydatków
Dobrze napisany poradnik. Myślę, że sporą część naszego domowego budżetu pochłaniają wydatki związane z eksploatacją samochodu, np. koszt ubezpieczenia. Moim sposobem na zaoszczędzenie jest korzystanie z agencji, która współpracuje z wieloma towarzystwami, co daje mi nie tylko korzystną cenę polisy OC/AC, ale również optymalne ogólne warunki – tj. Panda Ubezpieczenia w Warszawie.
„Przestaniesz nieświadomie wydawać pieniądze, a zaczniesz nieświadomie oszczędzać pieniądze.” – bardzo mądre słowa. Czasami kupujemy coś za droższą cenę, bo myślimy że cena idzie za jakością. Nie zawsze. Można kupić ten sam produkt na wyprzedaży, o wiele procent tańszy. Wakacje też nie muszą kosztować tysiące, ale trzeba obliczyć koszty i nie wydawać na głupoty.